Do leczenia małych pacjentów podchodzimy kompleksowo, bo wiemy, że już od najmłodszych lat warto uczyć dobrych nawyków, które zaowocują w przyszłości. Sami jesteśmy młodymi rodzicami, dlatego z troską podchodzimy do każdego malucha, który siada na naszym fotelu stomatologicznym. Wizyty w naszym gabinecie przebiegają bez bólu i stresu - skutecznie walczymy z mitem, że wizyta u dentysty boli. Nie chcemy, żeby dzieci się bały - wręcz przeciwnie - zależy nam na tym, żeby wizyta u stomatologa kojarzyła się z miłą atmosferą, pełną troski, życzliwości i szacunku.
Nie leczymy dzieci na siłę!
Zarówno dla dziecka, jak i dla rodzica bardzo stresująca jest sytuacja, kiedy maluch wybije sobie ząb. Jak postępować w takiej sytuacji? Po pierwsze warto wiedzieć, że jeśli ząb uda się z powrotem umieścić w zębodole do godziny od wypadku, to jest szansa na uratowanie go. Ponownie osadzamy tylko zęby stałe - mleczne mogłyby uszkodzić zalążki zębów stałych.
Jak postępować przy wybiciu zęba? Gdy zauważymy, że dziecko wybiło ząb, musimy go jak najszybciej zlokalizować. Kiedy to się uda, ząb podnosimy trzymając go za koronę (nigdy za korzeń!) i umieszczamy na powrót w zębodole (jeśli dziecko współpracuje i pozwala na wykonanie takiej czynności), w mleku, specjalnym płynie lub w buzi dziecka - w przestrzeni między zębami a policzkiem. Teraz ważne jest, by jak najszybciej dostać się do gabinetu stomatologicznego. Na szczęście w wielu przypadkach taki wybity ząb udaje się uratować i maluch może cieszyć się pełnym, zdrowym zgryzem mimo przebytego urazu.